Maga Yoga

Maga Yoga

środa, 3 grudnia 2014

Spokój

Kiedyś mój nauczyciel powiedział, żeby uważać na "ludzi spokojnych",
(powiedział też, żeby nie ufać tym z płaskimi brzuchami... ;)

Słyszałam to wiele lat temu, a życie co jakiś czas pokazuje, że ta myśl jakaś taka aktualna ...
Spotykam "spokojnych", "wyciszonych", "medytujących"
Wiecznie "zadowolonych", "nie przywiązujących się", "nie oceniających".
Za to sokolim okiem wynajdujących i wytykających palcami tych co to tak skandalicznie oceniają, unoszą sie emocjami, nie umieją zajmować się dziećmi, popełniają błędy, a fe! A najlepsi do tego są byli (lub obecni), partnerzy.
Tak naprawdę to oni (nasi partnerzy) pokazują nam nas samych, własny cień, ale kto by się tam w to bawił, szczególnie jeśli, nie daj boże, jest się terapeutą, kołczem, joginem albo/i nauczycielem majtfulnes, hmmm ...

Po co nam praktyka, medytacja, joga, majtfulnes, jeśli pod tą ładnie brzmiącą pokrywką, wymedytowanym głosem i twarzą buddy, odcinamy się od siebie, tłumimy własne emocje, udając spokojnych, oświeconych, zrównoważonych... ?
Kto wogóle daje się na to nabrać i komu to potrzebne?
Dlaczego tak bardzo wstydzimy się swojej LUDZKOŚCI (czyt. Boskości)?
Potknięć, emocji, wrażliwości, ocen ...
Tego Pałacu, którym jesteśmy. O nieskończonej ilości komnat, ukrytych skarbów pod brudnymi szmatami, w spruchniałych szafach, skrzyniach, zapomnianych piwnicach ... 

Co by się stało, gdybyśmy w jednej z nich odkryli gorące bijące serce, wypełnione krwią, ogniem, wrażliwością, podatnością na zranienia,
Szczerością?
Tak, to wymaga odwagi, 
Ale,
Czyż tkwienie w twardej wieloletniej skorupie, zaciskająć szczęki, że aż krew cieknie z nosa, a oczy wychodzą z orbit, nie jest większą odwagą, a może po prostu zwykłym
masochizmem, ślepym uporem?


Góra nie patyczkuje się z takimi gagatkami.
Albo takowy w ogóle się tu nie pojawi,
Albo ucieknie zniesmaczony po paru dniach.
Albo zacznie się proces rozbrajania,
Rozpadu,
Destrukcji,
Oczyszczania ...


Każdego dnia schodzę głębiej,
Otwieram zapomniane komnaty
Pałacu,
Bo 

Kocham

... i tyle,
ot co ...

Miłością
Spod
Góry
Tulę
Siebie
C A Ł Ą

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz