Maga Yoga

Maga Yoga

czwartek, 27 marca 2014

PrzeCzucie

Pojawiło się światło
Zgody
Na to, że coś odchodzi
Bo tak szybko pojawia się
Nowe
Że zaraz i
Wdzięczność
Wyrasta na swojej grubej soczystej łodydze.

Jadę na rowerze i ponownie mijam te same
Chaty
Psy
Ludzi
Łodzie
Kościoły
Świątynie

Są pewnie kimś zupełni innym niż
Wczoraj
A jednak rozpoznajemy się
I gramy w teatrze
"Witaj ponownie,
Już nie jesteś taka ciekawa
Ale też jesteś już bardziej
Swojska"
Więc czuję się bezpiecznie
Dom

Czym jest dom?
Czy ja wracam do domu?
Jest coś przyjemnego w myśli
Że niedługo położę się w swoim łóżku
Wykąpię w swojej wannie
Usiądę na swoim balkonie
Spotkam ludzi
Których znam od lat
I z którymi łatwo się
Mówi
Jest

Ale czy to jest
Dom?

Jest we mnie jakaś tęsknota za
Domem
Ale nie wiem czym on miałby być
Bo gdy wyobrażę sobie
Cokolwiek
To to zawsze nie wypałnia tej tęsknoty
Całkowicie

Zawsze coś zostaje
A tak to się nie liczy...

Jest przeczucie czym
Dom
Jest

I to prze czucie
Nie łączy się z żadną
Tęsknotą

Tam
Jest
Tylko
Spokój
I
Cisza

I może jeszcze delikatny wiatr
(ale tego w sumie to nie jestem pewna)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz