Kupiłam sobie parę kolczyków
Z kamieniem księżycowym
Para oczu ma kolor srebrzystoszary
Nad głową wisi jak talar prawie okrągła Luna
W hotelu gdzie mieszkam jest para staruszek:
Biała - Francuska
Szara - Argentynka
Siedzę przed aśramem
Przyszedł żebrak z bielmem na oku
Powiedziałam mu: NO
Bardzo zdecydowanie
Nauczyłam się
Żebrak od razu odchodzi
Zrobiło mi się smutno:
A więc nie pomogłam
A on pewnie tak cierpi
Nie ma co jeść
Jest stary i chory
Mieszka na ulicy
Nikogo nie ma
Chyba zaraz zacznę wyć z rozpaczy
Ale nie zaczęłam
Bo przyszła stara żebraczka
I na moje zdecydowane NO
Nie odchodzi, dalej macha ręką przed moją twarzą
I pokazuje na rozdziawione usta
Teraz zalewa mnie fala złości
Czuję, że robię się czerwona na twarzy
I walę piorunami.
Coś co wyzwala we mnie najpotężniejszą wściekłość
To gdy mówię NIE
I nie ma reakcji
Przekroczenie granicy
Wlezienie z buciorami na "mój" teren
Jak tak można???!!!!
NIEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystko się starzeje i umiera
Tu jest dużo starych ludzi
Pewnie dobrze jest umrzeć
Pod świętą górą Arunachala
Patrzę na pomarszczoną skórę
Stare kości, powolny krok
Niemożność siedzenia
Chodzenie o kulach
Mówienie niezrozumiałych rzeczy...
Boję się starości,
Boję się tego, że powoli moje ciało zacznie przestawać działać
Że nie da się tego uniknąć
I ono już teraz się psuje
Zmienia
Podobno nie jesteśmy ciałem
Mogłoby to być pocieszeniem
Ale nie jest,
Bo całe swoje ja
Z nim utożsamiam.
Mam jakieś przebłyski
Że jest coś więcej
Że to niemożliwe
Że jestem tym workiem ze skóry
Na kości, mięśnie, krew, płyny.
Ale wiem to wszystko przez głowę
Wykombinowałam to
Sprytnie.
Więc po co tu siedzę?
Dlatego, że tu mnie ciągnie
I dopóki ciągnąć będzie
To Maga tu zostanie
Kimkolwiek Maga
Jest
Coraz mniej się boję
I aż się boję
Że lęku nie ma
Nie wiem czy jest mi dobrze
Niedobrze mi od myślenia
Więc idę usiąść gdzieś
Prosto
Poczuć siedzenie
Ciało
To co przez ciało mówi
Ruch
Oddech
Czucie
Siedziałam przed Siva Sakhti
Pierwszy raz tak blisko
Powiedziałyśmy sobie Tak mrugnięciem oczu
Uniosła jedną rękę nieznacznie w górę
Poczułam, że chce powiedzieć
Unieś
Energię
Z bolącego brzucha
Do
Góry
TAK
Z kamieniem księżycowym
Para oczu ma kolor srebrzystoszary
Nad głową wisi jak talar prawie okrągła Luna
W hotelu gdzie mieszkam jest para staruszek:
Biała - Francuska
Szara - Argentynka
Siedzę przed aśramem
Przyszedł żebrak z bielmem na oku
Powiedziałam mu: NO
Bardzo zdecydowanie
Nauczyłam się
Żebrak od razu odchodzi
Zrobiło mi się smutno:
A więc nie pomogłam
A on pewnie tak cierpi
Nie ma co jeść
Jest stary i chory
Mieszka na ulicy
Nikogo nie ma
Chyba zaraz zacznę wyć z rozpaczy
Ale nie zaczęłam
Bo przyszła stara żebraczka
I na moje zdecydowane NO
Nie odchodzi, dalej macha ręką przed moją twarzą
I pokazuje na rozdziawione usta
Teraz zalewa mnie fala złości
Czuję, że robię się czerwona na twarzy
I walę piorunami.
Coś co wyzwala we mnie najpotężniejszą wściekłość
To gdy mówię NIE
I nie ma reakcji
Przekroczenie granicy
Wlezienie z buciorami na "mój" teren
Jak tak można???!!!!
NIEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystko się starzeje i umiera
Tu jest dużo starych ludzi
Pewnie dobrze jest umrzeć
Pod świętą górą Arunachala
Patrzę na pomarszczoną skórę
Stare kości, powolny krok
Niemożność siedzenia
Chodzenie o kulach
Mówienie niezrozumiałych rzeczy...
Boję się starości,
Boję się tego, że powoli moje ciało zacznie przestawać działać
Że nie da się tego uniknąć
I ono już teraz się psuje
Zmienia
Podobno nie jesteśmy ciałem
Mogłoby to być pocieszeniem
Ale nie jest,
Bo całe swoje ja
Z nim utożsamiam.
Mam jakieś przebłyski
Że jest coś więcej
Że to niemożliwe
Że jestem tym workiem ze skóry
Na kości, mięśnie, krew, płyny.
Ale wiem to wszystko przez głowę
Wykombinowałam to
Sprytnie.
Więc po co tu siedzę?
Dlatego, że tu mnie ciągnie
I dopóki ciągnąć będzie
To Maga tu zostanie
Kimkolwiek Maga
Jest
Coraz mniej się boję
I aż się boję
Że lęku nie ma
Nie wiem czy jest mi dobrze
Niedobrze mi od myślenia
Więc idę usiąść gdzieś
Prosto
Poczuć siedzenie
Ciało
To co przez ciało mówi
Ruch
Oddech
Czucie
Siedziałam przed Siva Sakhti
Pierwszy raz tak blisko
Powiedziałyśmy sobie Tak mrugnięciem oczu
Uniosła jedną rękę nieznacznie w górę
Poczułam, że chce powiedzieć
Unieś
Energię
Z bolącego brzucha
Do
Góry
TAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz