Pociąg z lotniska.
Pociąg na lotnisko.
Mieszkanie.
Spacer z psem.
Zakupy.
Komputer.
Spanie.
Jedzenie.
Emocje,
jak rwąca fala.
Gora, dół,
Sztorm,
Cisza,
Falowanie.
Rzuca mną z miejsca na miejsce.
Z kraju do kraju.
W powietrzu, na ziemi.
Stoję, leżę, siedzę, chodzę.
A w międzyczasie ciało się starzeje.
Powstaje nowa zmarszczczka.
Bolą kości.
Organy wewnętrzne trawią, przetwarzają, pompują.
Męczą się, ciało się wyłącza.
Jak grzejnik w moim domu, co jakiś czas przerwa, czas na regenerację.
Leżę.
Nie pozwalam sobie/pozwalam.
Udało się/nie udało.
Zimno tu.
Szaro.
Cicho.
Każdy w swoim świecie/głowie.
Przekonania.
Trzeba, powinno się, muszę.
Wolno, nie wolno.
Zwarty szereg, marsz,
do roboty!
Oby na czas.
Wykonać plan.
Za wszelką cenę.
Szybko.
Planowanie.
Spisywanie.
Omawiane.
Reguły
Zasady
Nagrody
Kary
...Kali
Trzy obrazki, trzy kapliczki.
1. Romantyczna ławeczka w parku, przy zamarzniętym jeziorku, pod wierzbą.
Na ławeczce wulgaryzmy.
2. Kapliczka w parku, w mroźno białym domku o obłych kształtach, mnogość kolorów. Czarna Madonna, żółty ukrzyżowany Chrystus, Matka Boska w koronie, (a może Jezus? Nie wiem), złote szyszki, czerwona szklana świeczka jak joni albo język węża, tuż poniżej świetlistego Chrystusa w perłowej ramie. Sosnowe gałązki, czerwone kwiaty, białe róże.
3. Hinduski przydrożny ołtarzyk. Pięć trójkątnych kamieni ubranych w czerwone spódnice. Na kamieniach wyrzeźbione dwa węże, symbol energii Kundalini. Kobra. Przed kamiennymi bogami w spódnicach stoi Trójząb Sivy, na nim wbite limonki, zawieszone korale z żółtych kwiatów.
Trzy światy?
W kolejce do bramek lotniskowym stoją przed nami (mną i moim kochankiem), trzy zakonnice.
Milusio się do siebie uśmiechają, szepczą, żartują.
Lepka słodycz.
Dobroć.
Mijają nas młodzi księża.
Zakonnice leciutko się rumienią.
Opuszczają wzrok.
Chichoczą czy tylko tak mi się wydaje?
Pociąg na lotnisko.
Mieszkanie.
Spacer z psem.
Zakupy.
Komputer.
Spanie.
Jedzenie.
Emocje,
jak rwąca fala.
Gora, dół,
Sztorm,
Cisza,
Falowanie.
Rzuca mną z miejsca na miejsce.
Z kraju do kraju.
W powietrzu, na ziemi.
Stoję, leżę, siedzę, chodzę.
A w międzyczasie ciało się starzeje.
Powstaje nowa zmarszczczka.
Bolą kości.
Organy wewnętrzne trawią, przetwarzają, pompują.
Męczą się, ciało się wyłącza.
Jak grzejnik w moim domu, co jakiś czas przerwa, czas na regenerację.
Leżę.
Nie pozwalam sobie/pozwalam.
Udało się/nie udało.
Zimno tu.
Szaro.
Cicho.
Każdy w swoim świecie/głowie.
Przekonania.
Trzeba, powinno się, muszę.
Wolno, nie wolno.
Zwarty szereg, marsz,
do roboty!
Oby na czas.
Wykonać plan.
Za wszelką cenę.
Szybko.
Planowanie.
Spisywanie.
Omawiane.
Reguły
Zasady
Nagrody
Kary
...Kali
Trzy obrazki, trzy kapliczki.
1. Romantyczna ławeczka w parku, przy zamarzniętym jeziorku, pod wierzbą.
Na ławeczce wulgaryzmy.
2. Kapliczka w parku, w mroźno białym domku o obłych kształtach, mnogość kolorów. Czarna Madonna, żółty ukrzyżowany Chrystus, Matka Boska w koronie, (a może Jezus? Nie wiem), złote szyszki, czerwona szklana świeczka jak joni albo język węża, tuż poniżej świetlistego Chrystusa w perłowej ramie. Sosnowe gałązki, czerwone kwiaty, białe róże.
3. Hinduski przydrożny ołtarzyk. Pięć trójkątnych kamieni ubranych w czerwone spódnice. Na kamieniach wyrzeźbione dwa węże, symbol energii Kundalini. Kobra. Przed kamiennymi bogami w spódnicach stoi Trójząb Sivy, na nim wbite limonki, zawieszone korale z żółtych kwiatów.
Trzy światy?
W kolejce do bramek lotniskowym stoją przed nami (mną i moim kochankiem), trzy zakonnice.
Milusio się do siebie uśmiechają, szepczą, żartują.
Lepka słodycz.
Dobroć.
Mijają nas młodzi księża.
Zakonnice leciutko się rumienią.
Opuszczają wzrok.
Chichoczą czy tylko tak mi się wydaje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz