Maga Yoga

Maga Yoga

poniedziałek, 8 grudnia 2014

This is love!

Czuję się jak bym była w procesie oduczania.
Ktoś, kiedyś, z dobrą intencją, chociaż zupełnie pudłując,
Nawciskał (mi) bzdur czym jest 
miłość (love)
A (ja) w nie uwierzyłam, wykułam na pamięć, zapisałam na twardym dysku mózgownicy...

Jak ponownie skontaktować się z tym pierwotnym
Ogniem
Górą
Domem?

Poszukiwanie pokoju w Tiruvannamalai
To trochę jak (moje) szukanie S pokoju
Odpuszczenia, przestania machania łapkami i nóżkami,
Zaprzestania tym całym WYSIŁKOM
Żeby gdzieś dopłynąć, czegoś się nauczyć, coś zmienić 

pozwolić (się) 
Unosić
Wodzie
Samej
Ej ... !


Szukam we wszystkich "niesprzyjających" miejscach
Myślę sobie, że jak coś (lub siebie) dam, to dostanę nagrodę.
Nic z tego, znów pudło, a do tego zawód, złość, płacz...
Walę głową w mur w nadzieji że się rozbije
Rozbijając czaszkę 
ale ... 
Ból
Jest
Tak znany... że pytam (siebie)
Czy to miłość?

NIE

to NIE jest równocześnie TAK
jest jednym i drugim
Shivą Sakthi
Yin Yang
S pełnieniem

Potrzebuję czułego Przypominacza
Świadka
Wsparcia.
Który pomoże rozpoznać 
Miłość.
Bo jedno to mylić miłość z bólem, napięciem, nadużyciem, przemocą,
Drugie otworzyć się i przyjąć 
Miłość
Ale jak ją rozpoznać?
Trzeba się oduczyć tego czym ona nie jest i przyjąć  
Taką
Jaka
Jest

Boska Bogini

Piękno bycia człowiekiem
Ta jego "stadność", tworzenie plemion 
Wilcza natura.
Uzdrowienie dzieje się w spierającej społeczności.
Wydawałoby sie naturalnym, że pierwszą w tym życiu taką społeczniścią jest rodzina,
Tymczasem nasza dusza wybiera taką a nie inną rodzinę, często po to, żeby doświadczyć odwrotności miłości,
Aby przez ten kontrast, nauczyć się (oduczyć), czym
Miłość
(nie)
Jest.
Stracić skrzydła, aby odrosły nowe, silniejsze ...

Moją misją jest budowanie i dbanie o 
Społeczność.
Uczę się
Popełniam błędy
Jak malarz, kładę kolejne warstwy farby
Budując kształt który
Wspiera
Kocha
Żyje.

BabaJoga
Nie wiem co to jest co się buduje,
Tyle razy byłam bliska odpuszczeniu,
A jednak czym bliżej stanu poddania się,
Tym bardziej rośnie chęć kontynuacji.
Dzieje się coś takiego,
Że odpuścić się nie da.
Pewnie taka moja karma
Zbudować 
Dom
Rodzinę
Rozkwit

I mimo że padam na twarz
Tyle razy
To znów się podnoszę
I idę.
Większa
Silniejsza
Potężniejsza
Z krwawiącymi ranami
W przepoconych brudnych ubraniach
Ze skołtunionymi włosami
Czując pulsowanie oddechu, serca, joni...

This is love!
(szepnął mi do ucha mały skrzat, zahaczając skrzydełkiem o włosy)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz